· kodolamacz · 4 min
Popyt na specjalistów IT, czyli rynek pracy po kryzysie gospodarczym
Pandemia niekorzystnie wpłynęła na światową gospodarkę. Ludzie stracili pracę lub ich dochody zmalały. Niektórzy błyskawicznie musieli się przebranżowić. To, że świat po kryzysie gospodarczym nie będzie już taki sam, jest pewne. Pozostaje jednak pytanie, która branża wciąż gwarantuje nie tylko dobre zarobki, ale przede wszystkim miejsce pracy. Dlaczego jest to IT?
Do 2025 roku czterokrotnie zwiększy się popyt na specjalistów IT
Według badania przeprowadzonego przez firmę Microsoft, do końca 2020 roku bezrobocie dotknie ćwierć miliona ludzi na całym świecie. Stanowiska pracy tracą najczęściej osoby z niskim wykształceniem, kobiety w ciąży, osoby niepełnosprawne czy obcokrajowcy. Wszystko wskazuje na to, że niekorzystna sytuacja na rynku pracy będzie się utrzymywała.
Istnieje jednak szansa na odbudowę gospodarki. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu technologii, która okazała się przydatna w czasie pandemii. Skoro zaczęliśmy pracować zdalnie, wykorzystywać możliwości szybkiego przesyłu danych i załatwiać sprawy online, dlaczego mielibyśmy z tego zrezygnować?
Z analizy rynku przez Microsoft wynika, że do 2025 roku popyt na specjalistów IT wzrośnie nawet czterokrotnie. To specjaliści od technologii są odpowiedzialni za wzorową pracę systemów ułatwiających codzienne funkcjonowanie. Firma Microsoft rozpoczyna więc inicjatywę, której celem jest zwiększenie umiejętności IT ludzi na całym świecie. Działanie przedsiębiorstwa będzie oparte na trzech filarach:
- wykorzystywaniu danych o zatrudnieniu i umiejętnościach, aby pomóc ludziom znaleźć pracę,
- udostępnieniu treści edukacyjnych, aby podnieść poziom wiedzy pracowników,
- przekazaniu bezpłatnych narzędzi, które pomogą znaleźć zatrudnienie.
Warto pamiętać, że na rynku dostępne są kursy, które nie tylko pomagają przebranżowić się w obrębie IT. Szkolenia skierowane są również do osób, które chcą dopiero rozpocząć swoją przygodę z niosącą perspektywy branżą. Skala zatrudnienia w sektorze IT będzie się oczywiście różnić np. w zależności od kraju. Pewne jest jednak to, że cyfryzacja dotknie każdą z dziedzin - od opieki zdrowotnej po przemysł motoryzacyjny.
Sztuczna inteligencja zrewolucjonizuje rynek pracy?
Rewolucja przemysłowa na rynku sprawia, że tworzą się nowe miejsca pracy. Związane są one przede wszystkim z rozwojem technologii. Jak podaje World Economic Forum - (międzynarodowa organizacja współpracy polityczno-prywatnej) - popyt na specjalistów od sztucznej inteligencji wzrósł w ostatnich pięciu latach aż o 75 proc.
Wśród najbardziej pożądanych przez rynek zawodów są Data Scientist oraz Artificial Intelligence. Zaraz po nich kluczową rolę odgrywają: Data Engineer, Big Data Developer oraz Data Analyst. Wszystkie te zawody wiążą się z analizą danych, które różne systemy zbierają od użytkowników każdego dnia.
Warto zauważyć, że praca z danymi wymaga m.in. umiejętności w zakresie uczenia maszynowego, deep learningu, sztucznej inteligencji oraz programowania w Pythonie.Są to swego rodzaju narzędzi, którymi warto potrafić się posługiwać Na szczęście na rynku dostępne są kursy, które przygotowują ludzi do konfrontacji z danymi. Jednym z nich jest bootcamp Data Science Kodołamacza, który powstał w 2017 roku i wówczas był pierwszym tego typu kursem w Polsce. Do tej pory zorganizowano już 19 edycji kursu. Oprócz bootcampu istnieją również kierunki studiów oraz specjalistyczne szkolenia. Politechnika Warszawska we współpracy z firmą Sages oferuje kierunek studiów Big Data - przetwarzanie i analiza dużych zbiorów danych. Firma Sages oferuje również szereg szkoleń z Big Data oraz Data Science, od programowania w Pythonie aż po projektowanie rozwiązań Big Data z wykorzystaniem Apache Hadoop.
Ponad 6 milionów nowych miejsc pracy w 3 lata
Na rozwój świata wpływ mają zarówno ludzie, jak i technologia. Dzięki danym dotyczącym zatrudnienia w różnych sektorach już dziś wiemy, które branże szczególnie wpływają na nasze otoczenie. Dostarczanie danych w czasie rzeczywistym gwarantuje tworzenie wiarygodnych raportów i podejmowanie kluczowych decyzji dotyczących gospodarki.
Z danych zebranych przez LinkedIn wynika, że w ciągu trzech lat powstanie ponad 6 milionów nowych miejsc pracy. Będą one związane z:
- analizą i przetwarzaniem danych,
- ekonomią,
- marketingiem treści,
- inżynierią,
- sztuczną inteligencją.
Nowe miejsca pracy to nowe możliwości. Dobrze więc, aby rząd podejmował inicjatywy technologiczne i inwestował w rozwój społeczeństwa (ma to miejsce np. w Nowej Zelandii). Mimo że obecnie panuje trend na minimalizm i ograniczenie w korzystaniu z nowej technologii, kontakt z nią jest nieunikniony. Zapotrzebowanie na specjalistów IT sprawia, że już od najmłodszych lat ludzie szkolą się w tej dziedzinie. Powstają coraz to ciekawsze kierunki studiów, kursy czy szkolenia. Dostępne są one w pełnym wymiarze godzin i kompleksowo przygotowują do pracy.
Jakie korzyści niesie rozwój IT?
Trudno powiedzieć, czy ewolucja branży IT wyjdzie światu na dobre. Z jednej strony rzeczywiście ma ona sens. Dzięki rozwojowi tego segmentu wiele spraw możemy załatwić dziś bez wychodzenia z domu. Dane przesyłamy w czasie rzeczywistym i nie musimy się martwić różnicą czasową, chcąc się z kimś skontaktować. Rozkwit technologii informacyjnej pozwala również na:
- szybkie zebranie i bezpieczne przechowywanie danych,
- ich analizę pod wieloma kątami,
- dopasowywanie oferty firm działających na rynku do upodobań klienta,
- zaspokajanie potrzeb pracowników,
- rozwój umiejętności,
- urozmaicenie ścieżki edukacyjnej,
- szybsze znalezienie pracy,
- zwiększenie na rynku ilości specjalistów.
Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że technologia w przyszłości wyprze obecność człowieka. Ludzkie ręce nie będą już potrzebne do pracy, ponieważ zastąpią je roboty, aplikacje czy specjalne systemy. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? Warto szkolić się z zakresu IT i branż pokrewnych, aby w przyszłości móc w nich pracować. W końcu mimo kryzysu gospodarczego popyt na specjalistów w branży technologicznej stale rośnie.